W październikowym numerze tygodnika „Gość Niedzielny”, pojawił się interesujący artykuł Macieja Rajfura, pod tytułem "„Gość” pomógł znaleźć drogę", a dotyczący zgromadzenia sióstr benedyktynek z Wołowa. Autor, oprócz krótkiej historii zakonu, jego ormiańskich korzeni, przytacza wspomnienia kilku sióstr benedyktynek. To, co łączy te wypowiedzi, to droga, jaką trafiły one do zakonu w Wołowie. Bez względu na okres w którym podejmowały decyzję o poświęceniu się życiu monastycznemu, a było to na przestrzeni lat 1963 do -1986, każda z sióstr dokonała wyboru zakonu, czerpiąc informację właśnie z „Gościa Niedzielnego”. To pismo zapewniało zainteresowanym niezbędną wiedzę o różnych zgromadzeniach zakonnych. Siostry Agnieszka, Janina, Brygida i Maria – obecna przełożona, kierując się własną intuicją i odczuciami, wybrały zakon kontemplacyjny - zakon benedyktynek. Mimo pewnych ograniczeń wynikających z reguły, uznały go za najlepszą przystań na dalsze życie, gdzie będą mogły spełniać swoje powołanie.